icon__search

Konflikt z własnym dzieckiem: jak wyjść na prostą? 2/3

Cz. 2

Charles R. Swindoll • Matthew 5:23–24, Matthew 18:21–35

W każdej rodzinie zdarzają się konflikty. Umiejętność ich rozwiązywania jest sztuką, której wszyscy potrzebujemy się uczyć.

Czasem do konfliktu prowadzi postępowanie rodziców. Zabiegani, zmęczeni, reagujemy z niepotrzebną irytacją. Szorstkie słowa, brak chęci, by wysłuchać i zrozumieć - wszystko to pozostawia ślady w sercu dziecka i sprawia, że się od siebie oddalamy. Z drugiej strony, źródłem konfliktów jest nieposłuszeństwo dziecka. Upartość, lekceważenie, arogancja, raniące słowa... Taka postawa dolewa oliwy do ognia rodzinnych potyczek.

Jeśli nie zajmiemy się w porę problemami, które stoją u podłoża konfliktów, jeśli nie nauczymy się w postawie szacunku rozmawiać o tym, co nas rani w zachowaniu drugiej osoby, nasze relacje nieuchronnie czeka rozpad. Nie łudźmy się, że czas zaleczy rany. Ileż to rodzin wybrało drogę przemilczania problemów, by po latach odkryć, że rodziców i dzieci właściwie niewiele łączy?

Zgodna rodzina, harmonijne relacje, radosna atmosfera - tego nie da się zbudować bez umiejętnego rozwiązywania konfliktów i szczerego pojednania. Pytanie więc brzmi: Jak to robić?