Apostoł Paweł pisał swój ostatni list pasterski w ciemnościach rzymskiego więzienia. W każdej chwili mógł zostać wyciągnięty z lochu i zaprowadzony na miejsce wykonania wyroku. Napisał już prawie wszystko, co potrzebował przekazać swojemu "ukochanemu synowi". Pozostało jeszcze tylko kilka spraw.
Słowa Pawła nie zdradzają oznak strachu czy rozpaczy. Ton jest bezpośredni i praktyczny. Apostoł nie skupia się na swojej doli, ale na trudnościach, którym stawiał czoła Tymoteusz. Ów młody duszpasterz miał bowiem raczej łagodne, wręcz nieśmiałe usposobienie i niezbyt dobrze sobie radził z atakami wrogów i zwodzicieli.
A czasy były trudne. Kościół infiltrowany był przez głosicieli fałszywych nauk, którzy odrzucali jakiekolwiek normy moralne. Tymoteusz potrzebował jeszcze raz usłyszeć od swojego duchowego ojca słowa otuchy i ostrzeżenia.
Są one aktualne i dziś - dla wszystkich pełniących posługę w Ciele Chrystusa.
Co powinien mieć każdy duszpasterz 3/3
Cz. 3
Charles R. Swindoll • 2 Timothy 4:1–5
More from
2 List do Tymoteusza