icon__search

Tworzenie dziedzictwa pamięci

Cz. 2

Charles R. Swindoll

Wszyscy pozostawimy po sobie jakąś spuściznę. Każdy z nas odciska na tej ziemi swój ślad.

Prawdopodobnie nasze życiowe dziedzictwo nie dorówna temu, które pozostawił po sobie Jerzy Waszyngton, nazywany przez Amerykanów Ojcem Narodu, czy choćby Matka Teresa, założycielka Zakonu Misjonarek Miłosierdzia. Jednakże dla osób, których losy Bóg splecie z naszym życiem, będzie ono miało ogromne znaczenie. Spuścizna, którą po sobie pozostawimy, będzie wywierać wpływ jeszcze długo po naszej śmierci.

Dziedzictwa nie tworzy się ot tak, od niechcenia. Nie spada ono z nieba, lecz buduje się wytrwałą pracą. Praca ta zaczyna się w domu rodzinnym. Wymaga wysiłku, refleksji, działania. To, czym zajmujemy się dzisiaj, w dniu jutrzejszym stanie się naszym dorobkiem.

Spuścizna, którą po sobie pozostawimy, nabierze pełnego kształtu i znaczenia dopiero w przyszłości. Jej tworzenie zaczyna się jednak od spojrzenia wstecz, na naszą tożsamość: Skąd pochodzimy i kim jesteśmy?

Być mentorem

Charles R. Swindoll

Kluczowym elementem biegu sztafetowego jest moment przekazania pałeczki kolejnej osobie. Jeżeli zrobimy to zbyt szybko lub zbyt późno... pałeczka upadnie. Jest to świetna ilustracja naszego życia. Możemy być dobrymi uczniami, ale kiepskimi nauczycielami. Gdy chodzi o przekazanie tego, czego sami się nauczyliśmy, czasem pałeczka gdzieś nam upada lub co gorsza - nigdy jej nikomu nie powierzamy. Najważniejszym składnikiem procesu uczniostwa czy mentoringu jest przekazanie naszej duchowej spuścizny kolejnej osobie. W przeciwieństwie do biegu w sztafecie, nie jest to jakieś jedno krótkie doświadczenie, lecz świadoma i konsekwentna inwestycja w życie drugiej osoby. Jakie dziedzictwo po sobie pozostawisz? Jak cię zapamiętają następne pokolenia? Czy twoje dzieci i przyjaciele zapamiętają cię jako mądrego człowieka, którego przykład życia warto naśladować?

Być mentorem

Charles R. Swindoll

Kluczowym elementem biegu sztafetowego jest moment przekazania pałeczki kolejnej osobie. Jeżeli zrobimy to zbyt szybko lub zbyt późno... pałeczka upadnie. Jest to świetna ilustracja naszego życia. Możemy być dobrymi uczniami, ale kiepskimi nauczycielami. Gdy chodzi o przekazanie tego, czego sami się nauczyliśmy, czasem pałeczka gdzieś nam upada lub co gorsza - nigdy jej nikomu nie powierzamy. Najważniejszym składnikiem procesu uczniostwa czy mentoringu jest przekazanie naszej duchowej spuścizny kolejnej osobie. W przeciwieństwie do biegu w sztafecie, nie jest to jakieś jedno krótkie doświadczenie, lecz świadoma i konsekwentna inwestycja w życie drugiej osoby. Jakie dziedzictwo po sobie pozostawisz? Jak cię zapamiętają następne pokolenia? Czy twoje dzieci i przyjaciele zapamiętają cię jako mądrego człowieka, którego przykład życia warto naśladować?

Być mentorem

Charles R. Swindoll

Kluczowym elementem biegu sztafetowego jest moment przekazania pałeczki kolejnej osobie. Jeżeli zrobimy to zbyt szybko lub zbyt późno... pałeczka upadnie. Jest to świetna ilustracja naszego życia. Możemy być dobrymi uczniami, ale kiepskimi nauczycielami. Gdy chodzi o przekazanie tego, czego sami się nauczyliśmy, czasem pałeczka gdzieś nam upada lub co gorsza - nigdy jej nikomu nie powierzamy. Najważniejszym składnikiem procesu uczniostwa czy mentoringu jest przekazanie naszej duchowej spuścizny kolejnej osobie. W przeciwieństwie do biegu w sztafecie, nie jest to jakieś jedno krótkie doświadczenie, lecz świadoma i konsekwentna inwestycja w życie drugiej osoby. Jakie dziedzictwo po sobie pozostawisz? Jak cię zapamiętają następne pokolenia? Czy twoje dzieci i przyjaciele zapamiętają cię jako mądrego człowieka, którego przykład życia warto naśladować?